13 listopada 2017

Zlot Lubelskich Straszydełek

Jedną z październikowych sobót spędziłam na ostatnim w tym roku spotkaniu blogerek. Było to wyjątkowe spotkanie, niby każde takie jest, ale te kameralne mają jednak swój urok. Tak więc 21 października w Lubartowie spotkało się 15 wiedźm, oj sorki blogerek na Zlocie Lubelskich Straszydełek


Spotkanie swe odbyły W Bramie, ale nie takiej zwykłej lecz wyjątkowej. Brama to bardzo klimatyczny lokal z miłą obsługą i przepysznym jedzeniem. 

 źródło -FB W Bramie





No ale nie spotkałyśmy się tam aby oglądać lokal i spożywać posiłki, ale aby pogadać, pośmiać się i wesprzeć poprzez licytację Radzyńskie Stowarzyszenie Na Rzecz Zwierząt „Podaj Łapę”

Całe spotkanie zorganizowały dwie cudowne kobietki OlaSylwia, które stanęły na wysokości swego zadania i nawet więcej.


Cały dzień był zaplanowany z mistrzowską precyzją począwszy do powitania i wręczenia cudownych naszyjników wraz z identyfikatorami 


cobyśmy się lepiej poznały (chociaż większość z nas się już zna J ) poprzez pogaduszki, spotkanie z Panią Lucyną Spytą z firmy Dermacol aż do finału czyli wspomnianej już licytacji. 


O firmie Dermacol nigdy nie słyszałam, wiec chętnie wsłuchiwałam się w to co miała do powiedzenia Pani Lucyna, która okazała się profesjonalistką i pasjonatką kosmetyczną. Widać, że kocha to co robi i wie co mówi. 









Na koniec otrzymałyśmy upominek od marki, w którym znajdowały się kosmetyki kolorowe i do pielęgnacji, które pachną obłędnie. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym czegoś nie przetestowała i padło na pomadkę (jeszcze o niej poczytacie J )


Jednak najważniejszym punktem spotkania była licytacja, którą miło wspominam. 




Lubię prezenty, ale jeśli mogę je otrzymać w zamian za pomoc to też jest miłe. Każda z nas miała ochotę na coś ciekawego, czasem rywalizacja była duża i adrenalina skakała, a śmiechu było przy tym co nie miara. W końcowym efekcie uzbierałyśmy około 1400 zł.


sponsorzy licytacji:


Dzięki Oli mogłyśmy się też dowiedzieć jaki jest stan naszej skóry. W sumie Ola powiedziała, że u mnie nie jest źle, ale mogło by być lepiej :)



Na koniec spotkania dziewczyny obdarowały nas upominkami i puściły do domu z torbami J




których byśmy nie otrzymały gdyby nie cudowni sponsorzy:


i jeszcze uczestniczki całego zamieszania:

SylwiaOlaMadzia, Milenka, GosiaKlaudiaMadziaKarolina,Diana, Paulina,Iwonka, Żaneta, WiolaKasia i oczywiście Ja :)



zdjęcia podczas spotkania robiła Milena ze Stop Klatka, dziękuję :*

Pozdrawiam

Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach