Właśnie minęły 4 miesiące
jak zaczęłam testy z Bodetko Lash, o których
pisałam Wam TU.
Do testów podeszłam nieco sceptycznie bo nie do końca byłam przekonana, że
odżywka zadziała na moje rzęsy. Ale kiedy po ok. 2 miesiącach kuracji usłyszałam
od Eweliny „ale masz piękne rzęsy” wiedziałam, że jednak cuda się zdarzają. Chociaż
trochę inaczej to brzmiało bo w pierwszej chwili myślała, że mam doklejone
rzęski pomimo iż wie, że nie umiem tego robić i nigdy tego nie robiłam :D Tak
więc od tamtej pory byłam w siódmym niebie. Ale do rzeczy :)
Serum stosowałam przez ponad 4 miesiące na noc. Po uprzednim
zmyciu makijażu i dokładnym oczyszczeniu rzęs z tuszu nakładałam odżywkę na
linię rzęs tak jakbym malowała je eyelinerem. Pierwsze widoczne zmiany zauważyłam
już po miesiącu ale miałam wrażenie, że to tylko złudzenie, ale kiedy po 2 miesiącach zrobiłam pierwsze
porównanie byłam sama zaskoczona efektem.
Jestem bardzo zadowolona z tego kosmetyku ponieważ nie tylko
wspomógł wzrost moich rzęs ale i spowodował ładniejszy wygląd mego oka. Ponadto
serum nie powoduje uczuleń ani szczypania, jak dla Mnie jest to świetny kosmetyk
godny polecenia każdej kobiecie chcącej mieć rzęsy jak z ekranu :)
A teraz kilka zdjęć, zapraszam:
18.08.2015
13.09.2015
04.10.2015
30.11.2015
15.12.2015
Czy Wy też stosujecie jakieś odżywki lub serum do rzęs? A może stosowałyście to serum? Podzielcie sie swoimi wrażeniami :)
Dziękuję firmie Bodetko Lash za zaufanie i możliwość przetestowania serum do rzęs.
Pozdrawiam
Kasia