23 lutego 2016

Vitapil wzmocni Twoje włosy



Dziś przychodzę do Was z „recenzją włosową” :) Od jakiegoś czasu miałam mały problem z nadmiernym wypadaniem moich włosów, więc ucieszyłam się kiedy w jednej z paczek, które dostałam na spotkaniu blogerek w Chełmie, znalazłam suplement i lotion Vitapil. 
 

Suplement jak i lotion znajdują się w ślicznych biało zielonych kartonikach, na których znajdziemy wiele potrzebnych nam informacji, z którymi warto się zapoznać przed rozpoczęciem „kuracji” włosowej.

W opakowaniu z suplementem znajdziemy 4 blistry z dość dużymi tabletkami w kolorze zielonym. Tabletki należy przyjmować raz dziennie popijając dużą ilością wody.






Lotion znajduje się w plastikowej buteleczce zakończonej atomizerem co ułatwia nam wydobycie odpowiedniej ilości kosmetyku z opakowania. Atomizer posiada zabezpieczenie, dzięki któremu kosmetyk nie wydobędzie się na zewnątrz np. podczas transportu czy jak wpadnie w rączki małego dziecka (też może się tak zdarzyć, dzieci wszędzie wcisną zwoje malutkie łapki :) )



Lotion ma dość fajny skład:
"Aqua, Alcohol Denat., PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Arginine, Panthenol, Propylene Glycol, Urea, Disodium Phosphate, Biotin, Citric Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Niacinamide, Laurdimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk, Cysteine, Bambusa Vulgaris Leaf Extract, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, Alpha-Isomethyl Ionone."

Co pisze producent?
"Ten specjalistyczny preparat został opracowany na bazie substancji odżywczych oraz aktywnych składników roślinnych o udowodnionym, korzystnym wpływie na strukturę włosów i skóry głowy. Dedykowany jest osobom, które chcą cieszyć się mocnymi, gęstymi, zdrowymi i przyjemnymi w dotyku włosami. Inteligentne połączenie składników pozwala na codzienne stosowanie preparatu bez ryzyka podrażnień. Delikatnie pachnie i jest przyjemny w użyciu."



Produkt ma bardzo ładny, świeży zapach, a jego konsystencja jest typowa dla lotionów. Należy go używać 2-3 razy w tygodniu nakładając na osuszoną skórę głowy co 2-3 cm, następnie wmasować i wysuszyć włosy do końca. 

Niestety nie wiem na jak długo wystarczy takie opakowanie produktu, gdyż nie mogłam go stosować. Podchodziłam do testów klika razi i niestety czułam okropny dyskomfort po jego użyciu więc po 4 podejściu odstawiłam lotion na półkę :/

Ale stosując same tabletki moje włosy również skorzystały gdyż się wzmocniły, zrobiły się ładniejsze i nabrały blasku oraz szybciej urosły niż zwykle. Do fryzjera chodzę raz na 1-1,5 m-ca, a po zakończeniu „kuracji” wyglądam jakbym nie była u niego ze 2 miesiące.

Uważam, że te produkty są warte uwagi nawet jeżeli mi lotion nie do końca służył bo jak wiemy ten sam kosmetyk u każdego inaczej się może zachowywać.

Stosujecie takie lub inne preparaty do włosów? Piszcie mi o tym w komentarzach.

Pozdrawiam
Kasia


16 komentarzy:

  1. u mnie tabletki zadziałały lepiej niż lotion ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie mam problemu ze słabymi włosami, raczej ze zbyt gęstymi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no coż zbyt gęste włosy to też problem ale wolałabym mieć gęste niż cienkie i wypadajace do tego

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. to jak wypróbujesz to daj znać jak sie u ciebie sprawdziło :D

      Usuń
  4. Stosowałam niedawno tabletki, a lotionu jeszcze nie miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dopiero zaczynam ich testowanie :<

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za post, przymierzam się do tych specyfików! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się, że pomogłam i zapraszam cześciej :D

      Usuń
  7. U mnie ten duet świwtnie się spisał, ale ja lotiony używam stale, także nie mam żadnych dyskomfortów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no widzisz to jest tak jak napisałam jeden i ten sam kosmetyk na różną skórę czy włosy inaczej zadziała :D

      Usuń
  8. Suplement fajny, loton raczej by mi nie podpasował ze względu na alkohol denaturowy w składzie :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach