04 lutego 2018

Zimowy spacer z Sammydress, Rosegal i Zaful

Zima trwa dalej, czasem jest mroźniejsza, czasem łagodna, ale to nadal zima więc warto się ciepło ubierać. Tym razem o to żebym nie zmarzła zadbały sklepy Sammydress, Zaful i Rosegal. Rzeczy te zamówiłam już dawno, ale wiecie jak działa poczta w okresie świątecznym, dlatego też moje paczki zaczynają dopiero przychodzić. Na swój piątkowy spacer ubrałam ciepłą kurtkę z dużym kapturem, ciepły komplet: szalik i czapka oraz śliczne bordowe botki (te ubrałam tylko do zdjęć, bo są raczej na wiosnę), miałam też śliczną bordową czapkę (do zdjęć) i cudowną torebkę.



Kurtka pochodzi ze sklepu Sammydress, jest zapinana na guziki co mnie trochę nie zadowala ponieważ wolę na zamek. Początkowo myślałam, że odpruje guziki i wstawię zamek, ale niestety się nie da bo to są guziki nabijane, ale już wymyśliłam, że wszyje zamek pod spód i tym sposobem będę miała podwójne zapięcie J Kurtka ma na rękawach, kołnierzu i przy guzikach „sztucznego misia”, kieszenie zapinane na zamek, w których ukryta jest gumka do ściągnięcia kurtki jeśli jest za luźna. Ponadto kurtka ma bardzo duży kaptur co jest wielkim plusem, bo ja uwielbiam kurtki z kapturami.




Do kurtki ubrałam ciepłą czapkę i szalik ze sklepu Zaful. Komplet jest bardzo ciepły, więc bardzo przydatny w czasie mrozów, których ostatnio aż takich nie mieliśmy. Szalik jest tak długi, że owijam się nim bardzo szczelnie, natomiast czapka nie dość, że jest z ciepłej wełny to dodatkowo podszyta jest hmmm polarkiem.



Na nogach mam śliczne botki od sklepu Rosegal , raczej na wiosnę bo nieocieplane J , które mają wstawki z grubszej lycry co sprawia, że wejdą na ciut szerszą stopę. Buty mają zapięcie na zamek, są ślicznie ozdobione i dosyć wygodne. Wzięłam rozm. 41 i są trochę luźne, ale mam wrażenie, że jakbym wzięła 40 to by były za małe.



Całość zwieńczyła śliczna czarno-czerwona torebka ze sklepu Sammydress z motywem Miki Mause. Torebka jest zapinana tylko na zatrzask i dodatkowo ściągana na tzw. troczki zakończone łapką i spodenkami Myszki Miki. W środku nie ma żadnych kieszonek, jest to typowa torebka worek. (niestety jest już niedostępna)


Dodatkowo zabrałam ze sobą (żeby Wam pokazać) bordową czapkę, którą mam ze sklepu Zaful, tę noszę w trochę cieplejsze dni czyli tak ok. 0 do 5 stopni :D Czapka jest dosyć ciepła i bardzo miła w dotyku, jest ozdobiona delikatnymi szklanymi koralikami (kurcze zapomniałam jak one się nazywają hihihi)




Jak Wam podobają się moje nowe nabytki?

Pozdrawiam
Kasia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz :)
Staram się Was odwiedzać i również odwdzięczać się komentarzami na Waszych blogach